Umierają ludzie, zdychają zwierzęta. Tak najczęściej się mówi. Według mnie zwierzęta również umierają. Zdychanie (w formie groźby, życzenie komuś tego) kojarzy mi się tylko z wrogami czyli osobami, które były złe dla kogoś. Zwierzęta są dobre, także dlaczego nie mogą również umierać tylko zdychać tak jakby miały trafić do piekła?
Niezależnie od gatunku, każde martwe ciało powinno być traktowane tak samo. Ludzkie ciała się szanuje. Są ubierane w eleganckie ubranie i składane do trumny. Czasem ciała nawet sprowadza się z danego kraju gdy są poza granicami kraju, z którego pochodziły. Ze zwierzęcymi zwłokami jest o wiele gorzej. Są traktowane jak śmieci. Kiedy w hodowli na futro zwierzę zostanie pozbawione sierści, jest wyrzucone na bok lub zrzucone na pożarcie psom. Gdy w cyrku życie straci jakiś tygrys również jest wywalany lub palony. Żeby ukryć dowody. Zwierzęta w cyrku to chwilowe maszynki do zarabiania pieniędzy. Kiedy skończy się ich los traktuje się jak przedmioty, rośliny czy śmieci. Ale dlaczego? Czy zwierzęta są choć trochę podobne do roślin?
Podam Wam jeszcze jeden przykład, który świadczy o tym jak okropnie traktujemy martwe ciała zwierząt. Opowiem Wam to w krótkiej historyjce.
Jest 1 listopada. Większość ludzi ma wolne od pracy, a dzieci od szkoły. Pewna rodzina po przyjściu ze mszy i zapaleniu zniczy na grobach przyszła do domu. Wszyscy się cieszyli, że będą mogli dzisiaj razem spędzić czas. Jednak wszyscy byli głodni i przed zabawą czekali na obiad, który mama lada moment miała skończyć gotować. Gdy już wszyscy zasiedli do stołu, talerze były podane, a wszystkie sztućce ułożone, przyszła mama z obiadem. Na stole położyła wielką brytfannę ze zwłokami... A dzieci ze smakiem je zjadły.
Czy taki jest cel zwierząt? Aby lądowały na naszych stołach? Jest święto Wszystkich Świętych, modlimy się o zmarłe dusze, a wracając zjadamy martwe ciała! Nie wyobrażam sobie, aby ktoś odkopał grób, wyciągnął swoją mamę, brata czy babcię i zrobił sobie obiad. Udka, serce, szynka co by tu dzisiaj zjeść? Nie myślimy nad tym od kogo są te części ciała. Przecież nie rosną na drzewach tak jak uważa jedna z moich nauczycielek. Tak mówi i w to wierzy. Ludzie nie chcą znać prawdy. Gdy ktoś chce mu ją pokazać to zazwyczaj pada odpowiedź: ,,Nie pokazuj mi tego, bo przez Ciebie nie będę jadła mięsa''. I człowiek dalej żyje w nieświadomości. Wiele ludzi uważa, że kocha zwierzęta, a potem delektuje się nimi przy obiedzie. Jak można kochać i zjadać? To absurd! Bardzo kocham moją mamę, tak ją kocham, że aż ją zjem. Czy to by było normalne? Czasem trzeba odwrócić role, aby zobaczyć jakim absurdem jest czasem coś co robimy. Tak naprawdę to nasz żołądek jest grobem zwierząt! Wiem, uważacie teraz, że mam coś z głową. Ale taka jest prawda. Jecie zwłoki! Takie same jak ma człowiek! I Wam to sprawia przyjemność? Szanujmy ciała wszystkich zmarłych!
Za granicą jest wiele cmentarzy dla zwierząt. W Polsce niestety tylko kilka. Największą "sławę" ostatnio zdobył ten, który powstawał w Słupsku.
Wiele aktywistów próbuje przypomnieć o zabitych zwierzętach stawiając przed sklepami z futrem czy mięsem zapalone znicze. Gratuluję odwagi!
W stanie Nowy można nawet zostać pochowanym wraz ze swoim pupilem!
Zastanówmy się wszyscy nad tym czy kochamy zwierzęta czy chcemy jest skazywać na śmierć i być ich grobami. Wierzę jeszcze, że ludzie nie są tak okrutni i to wszystko wywodzi się z ich nie wiedzy.
Miłego wieczoru!
źródło, fot. krytykapolityczna.pl