25 czerwca zorganizowałam w Wodzisławiu Śląskim protest przed cyrkiem Korona. O godzinie 15:30 zebraliśmy się wraz z moimi aktywistami pod namiotem trzymając transparenty i rozdając ulotki. Okazało się, że do cyrku szło bardzo mało ludzi. Prawie nie mieliśmy komu rozdawać ulotek. Nie wiem czy to kwestia wakacji czy tego, że ludzie są coraz bardziej świadomi jak wygląda tresura zwierząt w cyrkach. Mam nadzieję, że to drugie.
Protest przebiegł spokojnie, bez rozmowy z pracownikami cyrku oraz bez policji.
W Wodzisławiu Śląskim na początku stycznia 2016 roku rada miasta wystosowała apel do posiadaczy nieruchomości o nieudostępnianie swoich terenów organizatorom wydarzeń cyrkowych z udziałem zwierząt. Udało się to dzięki zebranym podpisom pod petycjami, które zbieraliśmy przy każdym proteście.
Niestety cyrki przyjeżdżają na teren prywatny koło galerii Karuzela, który jest prawdopodobnie wynajmowany przez Jastrzębską Spółkę Węglową...