Quantcast
Channel: Blog o zwierzętach
Viewing all articles
Browse latest Browse all 498

Na oczach przechodniów poderżnął lisowi gardło!

$
0
0

Witajcie! :) Chciałabym Was poinformować, że po prawej stronie mojego bloga znajduje się baner ze zwierzętami i napisami: Kup lub sprzedaj psa, kota...  oraz Najlepsze ogłoszenia o zwierzętach. Gdy kliknięcie w ten baner przekieruje Was na portal ogłoszeniowy gdzie na dom czeka naprawdę dużo zwierząt. Może akurat zobaczycie jakieś zwierzątko, w którym od razu się zakochacie i dacie mu dom. Chociaż tam zerknijcie, bo są tam również ogłoszenia o tym, że komuś zaginął zwierzak, więc jeżeli go widzieliście to moglibyście pomóc. :) Naprawdę warto zajrzeć!

Najpierw go utopił, potem poderżnął mu gardło - tak według świadków wyglądało "skracanie" cierpienia lisowi w parku na jednym z gdyńskich osiedli. Zwierzęciem, które najprawdopodobniej potraciło auto zajął się w ten sposób myśliwy, który współpracuje z miastem. 

Rannego lisa, który leżał przy mostku na rzece w Gdyni Cisowej znaleźli przechodnie i zawiadomili straż miejską. Zwierzę było ranne, nie mogło się poruszać. 

Strażnicy, którzy przyjechali na miejsce wezwali myśliwego, który ma podpisaną umowę z miastem na usuwanie żywych i martwych dzikich zwierząt. 

- W takiej sytuacji zwierzę powinno zostać pozbawione życia w bardziej humanitarny sposób, a myśliwy najpierw topił lisa, po czym podciął mu gardło - mówi tvn24.pl Danuta Wołk - Karaczewska, rzeczniczka straży miejskiej w Gdyni. 

Zapewnia, że strażnicy, którzy byli na miejscu dopełnili wszystkich procedur. - Zachowali się profesjonalnie - wyjaśniła. Czekali na tego "specjalistę" ponad godzinę, a przecież chodziło o to, żeby jak najszybciej skrócić cierpienia tego zwierzęcia.

Co więcej, całe zdarzenie miało się odbyć na oczach przechodniów. Ci nie kryli oburzenia. Nikt bowiem nie spodziewał się, że myśliwy dobije lisa w tak drastyczny sposób. 

Według strażników, po zabiciu zwierzęcia, myśliwy nie zabrał go ze sobą, tylko zostawił w parku. Strażnicy miejscy musieli więc dzwonić po kolejną osobę i dopiero wtedy martwy lis został "posprzątany". 

Naczelnik Wydziału Zarządzania Kryzysowego przyznaje, że zabrakło profesjonalizmu. - To niezręczny wypadek przy pracy, ale trudno, żeby dobrze wyglądało dobijanie jakiegokolwiek zwierzęcia - mówi Zdzisław Kobyliński. - To strażnicy powinni zareagować i jakoś zasłonić tę "scenę" - dodaje.

Jak twierdzi, decyzja, w jaki sposób trzeba postąpić w takiej sytuacji należy do myśliwego. - Kiedy dochodzi do kolizji i wypadków oni wiedzą, czy np. należy użyć broni lub innych narzędzi. W tym przypadku taka forma skrócenia cierpienia to normalna procedura - ocenia. 

Po interwencji mieszkańców i straży miejskiej sprawa zostanie jednak zbadana. - Wykonał to jak wykonał, ale zastanowimy się czy nie wyciągnąć konsekwencji po tym zdarzeniu - dodał. 

Po publikacjach sprawą zainteresowało się OTOZ Animals, które już zapowiedziało, że tak tego nie zostawi. 

- Składamy do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa wraz z wnioskiem o przyznanie statusu strony pokrzywdzonej - poinformował w komunikacie Paweł Gebert z Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Zwierząt OTOZ Animals.

źródło: tvn24.pl


Viewing all articles
Browse latest Browse all 498

Trending Articles


TRX Antek AVT - 2310 ver 2,0


Автовишка HAULOTTE HA 16 SPX


POTANIACZ


Zrób Sam - rocznik 1985 [PDF] [PL]


Maxgear opinie


BMW E61 2.5d błąd 43E2 - klapa gasząca a DPF


Eveline ➤ Matowe pomadki Velvet Matt Lipstick 500, 506, 5007


Auta / Cars (2006) PLDUB.BRRip.480p.XviD.AC3-LTN / DUBBING PL


Peugeot 508 problem z elektroniką


AŚ Jelenia Góra